Ale minęło!!! Dokładnie 3 lata temu pomyślałam, że chciałabym podzielić się swoją wiedzą eventową. Padło na bloga. Pamiętam jak dziś – nie wiedziałam prawie nic o WordPressie, nie rozróżniałam hostingu od domeny :D, ale miałam chęci i pomysł. Tak właśnie dzięki pomocy ludzi (magikowi od stron i czarodziejowi od logotypów) na blogu pojawił się pierwszy wpis.
Co mi daje pisanie bloga? Jak się rozwijam dzięki niemu? Jakie błędy popełniłam? Jakie mam plany na przyszłość? – tego dowiecie się w poniższym 72 drugim wpisie na eventualnie.com
Zapraszam do lektury.
Co się wydarzyło i zmieniło przez 3 lata?
-
Pierwszy wpis na blogu dotyczył organizacji spotkań blogowych.
Przed dokonaniem wpisu uczestniczyłam w organizacji wielu spotkań w Kielcach, w szczególności Wenusjanek, flash mobów, pikników charytatywnych czy warsztatów w Kieleckim Teatrze Tańca. W tym czasie dołączyłam również do ekipy, która postanowiła zorganizować spotkanie blogerów Blogotok oraz wymyśliłam bieganie nocą DobRUNoc. Zdobytym doświadczeniem postanowiłam podzielić się na blogu. Z perspektywy czasu widzę, że tematy, które poruszałam od początku są na tyle uniwersalne, że zawarte w nich przemyślenia są nadal aktualne.
-
Po roku od założenia bloga założyłam firmę.
To było moje marzenie od najmłodszych lat. Szybko się jednak okazało, że samo założenie firmy to pestka, natomiast utrzymanie jej to dopiero wyzwanie. Chciałam jednak być niezależna w wyznaczaniu sobie celów i samodzielnie układać swoją pracę. To się spełniło.
-
Rozpoczęłam tworzenie dwóch autorskich marek: Networkingus oraz Events Festival.
Podstawą sukcesu przy tworzeniu tych wydarzeń było zbudowanie zespołu ludzi, którzy ze względu na swoje umiejętności idealnie się uzupełniają. I choć podział zadań pomiędzy poszczególnych członków zespołu mocno ewaluował, to ostatecznie stworzyliśmy zgrany zespół i uzyskaliśmy profesjonalizm w organizacji.
Networkingus to pierwsze w Kielcach cykliczne spotkania networkingowe, które mają dwa cele: edukację i kontakty.
Events Festival to pierwsza w Kielcach konferencja dla organizatorów eventów, która była także zwieńczeniem rankingu eventów Events Festival.
-
Zaczęłam pisać rzadziej, za to bardziej profesjonalnie i uniwersalnie.
Obecnie napisanie tekstu na blogu zajmuje mi kilka godzin dziennie przez minimum 3 dni. Research, szkic, grafiki, SEO, słowa kluczowe oraz sama treść i obróbka to naprawdę ciężka praca. Jak już wspomniałam staram się, by teksty zachowały aktualność, więc jest to nie lada wyzwanie. Ale jest to lepsza opcja niż pisanie byle czego!
Skupiłam się na dwóch rodzajach wpisów: dzielenie się własną wiedzą oraz wywiady z ludźmi z branży eventowej, ponieważ wydają mi się najciekawsze z punktu widzenia czytelników.
-
Kilka razy miałam swoją pomocnicę „Iwonkę”. To były bardzo ciekawe osoby, które dużo pomogły w tworzeniu bloga.
Ale uważam bloga za swoją perełkę i ciężko znaleźć kogoś, kto byłby w stanie zaangażować się w 100%. To trudniejsze niż znalezienie pracownika do firmy.
-
Dodałam po prawej stronie bloga wydarzenia, które organizuję i na których się pojawię.
Coraz częściej chcecie się spotkać oraz pytacie o rekomendację wydarzeń. Ten kalendarz pomoże Wam w odpowiedziach na to pytanie i będziecie mogli przybić ze mną Piętkę!
- Częściej jestem na Instagramie niż na Facebooku.
Facebook zrobił się bardzo reklamowy i nachalny, na Instagramie oglądam to co chcę i formuła instastory bardzo mi odpowiada. Dlatego zapraszam Was serdecznie na mój profil, gdzie dzielę się wiedzą o eventach, podróżach, jedzeniu oraz bieganiu.
Jakie błędy popełniłam?
- W pierwszym roku prowadzenia bloga chciałam dogodzić wszystkim. W związku z tym, że miałam doświadczenie zarówno jako uczestnik i organizator próbowałam bloga podzielić na pół: dla organizatorów i dla uczestników. BŁĄD!
- Zbyt często jeździłam na wydarzenia nie mając konkretnego celu. Takie są po prostu początki: chcesz być wszędzie i wiedzieć wszystko. Na szczęście szybko się zorientowałam, że tak się nie da. Teraz konkretnie wiem po co, gdzieś się wybieram i jaki cel chcę osiągnąć. Polecam serdecznie taką selekcję, bo marnujemy życie i czas na coś niedoprecyzowanego.
- Zbyt późno zaczęłam zwracać uwagę na SEO podczas pisania tekstów i reklamować bloga w Adwordsach. Wujek Google jest bezlitosny. Każdy blog powinien mieć zainstalowaną wtyczkę, tagować wpisy oraz zachowywać czytelność bloga.
- Brałam sobie za dużo na głowę. Teraz na więcej propozycji współpracy odpowiadam nie, niż tak. Znalezienie takiego złotego środka
- Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę, że zawsze angażuje się jak tylko mogę i robię wszystko na 100 % swoich możliwości. Co jest często nadwyrężane przez ludzi. Trzeba nabrać wielkiego dystansu i trzymać się założonego celu, żeby nie zbaczać z drogi i nie naprawiać całego świata od zera. Dlatego teraz wolę jeden większy projekt i kilka pobocznych, niż łapanie się wszystkiego co się da.
- Zbyt dużo współprac barterowych z małą korzyścią dla mnie. Najbardziej godni politowania są Janusze, którzy wysyłają mi zapytanie, bym zrobiła coś dla nich w ramach barteru, albo wstawiła za darmo ich usługę na bloga, a w momencie, gdy ja ich pytam o ich usługi, to wyskakują do mnie z tysiącami plnów. Dlatego nie decyduję się na współpracę z firmami, które nie rozumieją słowa barter i partner.
- Zdałam sobie sprawę, że najlepiej się czuję we własnych projektach. Jeśli wchodzę we współpracę z jakąś konkretną firmą, to muszę mieć totalną swobodę i decyzyjność w moich tematach, ponieważ jestem typowym mózgiem kreatywnym, który nie lubi, gdy mu się patrzy na ręce, a szczególnie jeśli robią to osoby z niższymi kompetencjami.
- Nie dokańczałam małych rzeczy i zbierało się ich milion. Nie potrafiłam też delegować zadań, teraz nie mam już z tym takich problemów. Zdałam sobie z tego sprawę i wszystko czego nie muszę robić, po prostu deleguję.
Nauka Pani Eventualnej:
Jak wspomniałam na początku wiele nauczyłam się poprzez prowadzenie bloga i biznesu. Z chęcią podzielę się z Tobą moimi doświadczeniami:
- Nie robię rzeczy na teraz. Jestem typową perfekcjonistką. Zanim rozpocznę pracę, zadam tysiąc pytań, rozkładam to na czynniki pierwsze, analizuję i dopracowuję najlepiej jak mogę. Więc profesjonalizm tak, szybkość nie. Nie raz już przekonałam się, że zadania na wczoraj, to błędy w planowaniu.
- Żeby kogoś czegoś uczyć musisz sam mieć doświadczenie w tym temacie i ta osoba musi się chcieć uczyć, dlatego nigdy nie przekonuj nikogo na siłę do swoich racji i nie przekazuj wiedzy, jeśli tego nie chce.
- Nie łap 5 srok za ogon. To nigdy się nie uda. Albo robisz jedną rzecz dobrze, albo będziesz błądził i nigdy nie zrobisz niczego na 100%.
- Zespół to podstawa. Nigdy nie podpisuj się pod kompetencjami innych osób, przekaż decyzyjność i dokładnie określ kompetencję każdego w zespole. Twój team musi wiedzieć, że jest tu po to, bo sam nie dasz rady robić wszystkiego, ale gdybyś mógł, potrafisz sam to zrobić.
- Od lat się to nie zmienia, ale jest prawdą objawioną, z którą ja się do końca nie zgadzam. Dużo mów, bo gadanie daje więcej niż działanie, a mniej pracy Cię kosztuje. Uwierz mi, że przez te kilka lat przeszłam przez kilka projektów, organizacji, firm, instytucji czy współprac i dalej jest tak, że Ci, którzy najwięcej mówią i są najbardziej cwani mają najlepiej. I nie ma to nic wspólnego z ich pracą i kompetencjami. Ja tego niestety nie umiem :p wolę pracować, ale może Tobie się uda.
Jakie swoje eventy zorganizowałam?
2018
Światowy Dzień Zespołu Downa w Ośrodku Polanika 23 – 25 marca
Spotkanie autorskie z Nikodemem Sadłowskim, autorem książki o autyzmie „Słowo na A” 10 kwietnia
Networkingus – spotkania bardzo networkingowe #5 10 maja
2017
Events Festival – luty
Zjazd rodzin w ramach Światowego Dnia Zespołu Downa w Ośrodku Polanika 24 marca
NetworKINGus – spotkania bardzo networkingowe #3 marzec
NetworKINGus – spotkania bardzo networkingowe #4 listopad
Konferencja „Autyzm w rodzinie – wyzwanie naszych czasów?” w Ośrodku Polanika 3 grudnia
Finał rekordu Polski na największą liczbę kartek do świętego Mikołaja w Ośrodku Polanika – 17 grudnia
2016
NetworKINGus – spotkania bardzo networkingowe #1 – marzec
NetworKINGus – spotkania bardzo networkingowe #2 – czerwiec
Statystyki z 3 lat prowadzenia bloga:
Użytkownicy: 37 170
Odsłony: 63 951
Najwięcej wejść z Warszawy: 14 894
Polubienia na fb: 1541
Fani na Instagramie: 1066
Liczba wpisów: 71
Najczęściej czytane wpisy:
Miejsce 3: grupy eventowe na facebook-u
Miejsce 2: rynek eventowy 2016 – prognozy ekspertów
Miejsce 1: 10 błędów komunikacyjnych, które wszyscy popełniamy
PLANY NA PRZYSZŁOŚĆ:
Jestem Wam jeszcze winna jedno wyjaśnienie:
Nie zorganizowałam w tym roku rankingu Event’s Awards i konferencji Events Festival, ponieważ jestem na etapie pracy nad narzędziem, które zrewolucjonizuje rynek eventowy – przynajmniej taką mam nadzieję!