Jeśli miałabym podać przykład konferencji idealnej, to na pewno wskazałabym Sektor 3.0. Zeszłoroczną edycję, na której również miałam przyjemność być opisałam tu. Nie będę zbyt wychwalać organizatorów, bo popadną w samozachwyt 😉 Pokażę Wam po prostu jak było podczas tegorocznej edycji Sektor 3.0.
Wydarzenie odbyło się 18 – 19 maja w Warszawie. Podczas konferencji poświęconej technologiom dla NGO (i nie tylko) można było wysłuchać aż 67 prelegentów.
Wśród nich: Jarosław Kuźniar, Szymon Majewski, Konrad Kruczkowski, Arlena Witt, Michał Serwiński, Bartłomiej Rak czy Michał Sławiński. Organizatorzy zaprosili również prelegentów z zagranicy.
Program był podzielony na część warsztatową oraz prelekcje. Jak co roku można było również odwiedzić ciekawe stoiska. Całość w pięknej przestrzeni Centrum Nauki Kopernik.
Tak naprawdę nie musiałam robić tej relacji, bo organizatorzy wykazali się pełnym profesjonalizmem również po spotkaniu i przygotowali obszerny materiał z konferencji, gdyż:
- zebrali wszelkie materiały na swojej stronie, byście mogli obejrzeć filmiki i zdjęcia oraz relacje podzielone ze względu na kanały
- zmontowali filmik z drona: tuuuu
- klikając w wydarzenia online możecie obejrzeć niektóre z wystąpień
- dla większych pasjonatów wraz z Orange przygotowali poradnik, który pokazuje jak stworzyć aplikacje.
Moją relację również dla Was przygotowałam. W tym roku skupiłam się na filmowaniu, w końcu to najnowszy trend. Zobaczcie jak są efekty:
Pierwsza zapowiedź:
Pierwsza relacja świeżo po evencie:
Druga relacja:
Rozmowa ze zwycięzcą zeszłorocznej edycji – Fundacją Katarynka:
Dodam tylko, że nie zdołałam podczas jednego dnia przejść wszystkich stoisk, porozmawiać z ludźmi i jeszcze wysłuchać wszystkich wystąpień, dlatego nie dziwię się, że wydarzenie jest dwudniowe. Ja podpisuję się pod nim obiema rękami! Zapraszam za rok! Ja będę na pewno.
Ciekawostki, smaczki, których dowiedziałam się podczas Sektor 3.0:
- Szymon Majewski przyjeżdża na urlop w Góry Świętokrzyskie. Uwielbia te okolice.
- Wszyscy przekręcają imię i nazwisko Arleny Witt. Nie dziwię się, ja też z pamięci napisałam Arletta Witt, lecz potem to sprawdziłam 😀