Nazwa, miasto: Sektor 3.0, Warszawa
Temat: ngo, technologie
Miejsce: Centrum Nauki Kopernik
Rodzaj: cykliczne
Prelegenci: strona internetowa
Uczestnicy: ngo, technologie
Gifty, materiały: pakiet startowy, materiały reklamowe
Networking: impreza integracyjna, konkursy, gry
Oficjalny hashtag: #moredigital
Galeria zdjęć: strona internetowa
EVENT OKIEM UCZESTNIKÓW:
Małgorzata Chmielewska:
Sektor 3.0 to impreza dla ludzi pracujących w organizacjach pozarządowych i zainteresowanych nowymi technologiami? Oczywiście, że tak, ale nie tylko! W wydarzeniu mógł wziąć udział każdy komu zależało. Organizatorzy nie dyskryminowali absolutnie nikogo i to było super Emotikon wink Co mi się podobało: świetna organizacja (te uśmiechnięte mordki ), doskonała lokalizacja, ciekawe seminaria (prelegenci z Polski i goście zagraniczni prezentowali naprawdę wysoki poziom). Co sugerowałabym na przyszłość hmmm, żeby nie bać się organizacji dłuższych warsztatów i seminariów, zarówno prelegenci jak i uczestnicy czuli lekki niedosyt – jednym słowem prosimy o więcej!
Tomasz Molęda
W tym roku po raz pierwszy wybrałem się na organizowany przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego oraz Polsko-Amerykańską Fundację Wolności, Sektor 3.0. Jak twierdzą organizatorzy, to największe w Polsce wydarzenie poświęcone wykorzystywaniu nowych technologii przez organizacje pozarządowe. Organizowane od 2011 roku wydarzenie, w tym roku miało miejsce Centrum Nauki Kopernik, natomiast drugi „warsztatowy” dzień to dokładnie 10 różnych „atrakcyjnych” lokalizacji w stolicy. Ja uczestniczyłem tylko w „wypełnionym po brzegi” dniu pierwszym (niestety tylko w jednym dniu). W sumie w ciągu 8 godzin trwania wydarzenia organizatorzy przygotowali wykłady, seminaria, debaty oraz pokazy technologii. W przerwach między poszczególnymi częściami można było odwiedzić jedno z ponad 20 technologicznych stoisk. Mi osobiście do gustu najbardziej przypadły seminaria, a było ich aż 18 do wyboru. Uczestnicy wydarzenia mogli samodzielnie wybrać te, które ich najbardziej interesowały, a które były poświęcone różnorodnych tematom z zakresu: social, video, mobile, fundraising, hardware oraz cloud. Te najbardziej popularne gromadziły tak dużą liczbę osób, że Ci dosłownie „wylewali” się z Sali, ja prawie na każdym siedziałem już na podłodze, ale było warto! To był bardzo inspirujący dzień, pełen ciekawych rozmów oraz możliwości spotkania z tymi technologiami, która lada miesiąc będzie można spotkać na sklepowych półkach czy doświadczyć w Internecie.
Karol Kaleta
Sektor 3.0 to pierwsze wydarzenie na taką skalę w jakim przyszło mi uczestniczyć. W Warszawie spędziłem 2 dni uczestnicząc w wykładach, seminariach, debatach oraz pokazach technologii. Ze względu na ogrom prelegentów nie miałem możliwości uczestniczenia we wszystkich wykładach pierwszego dnia. Jako, że w „zarządzaniu projektami z poziomu telefonu i tabletu” jestem za pan brat, udział w warsztacie Michała Jadczaka był raczej tylko usystematyzowaniem mojej wiedzy. Kolejny pokój to inspirujący wykład Tomka Sulweskiego z Fundacji Orange o tematyce „3 media społecznościowe, które zdominują polski rynek” – odpowiedź co prawda finalnie nie padła co było oczywiste ale każde wystąpienie w tej tematyce daje do myślenia. Lekko Stronniczy, Kto Wie Ten Wie, czyli Karol Paciorek o tym „Jak stworzyć ciekawe wideo promujące ważny temat?” to kolejny z wybranych paneli i słusznie, co potwierdziła również liczba zgromadzonych osób na widowni. Kosztem debat wybrałem pokazy technologii, czyli pokaz dronów za kilkadziesiąt tysięcy złotych, które finalnie nie poleciały ze względu na zbyt dużą ilość sieci WiFi, które mogłyby skutecznie zakłócić sterowanie urządzeniem. Ale drony to nie wszystko, zaraz potem niesamowite wrażenie zrobiła prezentacja Intela o kamerach 3D, które lada moment zaistnieją w seryjnie produkowanych laptopach.
MOJA OPINIA:
Na Sektor 3.0 wybrałam się bez większych oczekiwań. Pomimo tego, że zainteresowana jestem zarówno w nowikami technologicznymi jak również aktywnie działam w organizacjach pozarządowych. Lubię takie zaskoczenia, okazało się, że organizacyjnie event był z ręką na sercu najlepiej zorganizowanym wydarzeniem, na jakim byłam. Jedynymi rzeczami, do których można było się przyczepić, to za mało miejsc w salach podczas niektórych warsztatóworaz jeszcze wciąż za mało networkingu.
Ale zacznijmy od początku. Dlaczego tak wychwalam ten event: według mnie były zachowane wszelkie metody i sposoby na stworzenie idealnego eventu. Przed budynkiem witał nas wielki baner z oficjalnym hashtagiem wydarzenia #moredigital Po wejściu do Centrum Nauki Kopernik okazało się, że przywitało mnie około dziesięciu osób, które rejestrowały, prowadziły i pomagały uczestnikom dotrzeć do właściwej sali. Wszyscy byli poinformowani i nie było szans się zgubić.
Organizatorzy przewidzieli również konkurs, który zachęcał do odwiedzenia stoisk. Każdy w pakiecie startowym dostał planszę z rozpisanymi stoiskami, z których musiał zebrać naklejki. Spośród osób, na które to zrobiły wylosowano atrakcyjne nagrody. Oczywiście znaleźli się ludzie, którzy chcieli tylko naklejki i nie zatrzymali się po nic więcej, ale zauważalny był wzrost odwiedzenia stoisk, co przyczyniło się z pewnością do zadowolenia wystawców, a uczestnikom ułatwiło pierwszy kontakt.
Wydarzenie podzielone było na dwie części. Od rana odbywały się warsztaty z zakresu nowych technologii, social mediów oraz innowacyjnych rozwiązań. W drugiej części programu można było zobaczyć prezentacje najnowszego sprzętu przydatnego nie tylko dla organizacji pozarządowych. Największe wrażenie wywarł na mnie właściciel start upu, który pomaga ludziom niepełnosprawnym w obsłudze komputera za pomocą ruchów głowy. Prosty przekaz, wyższa idea oraz rozwiązanie konkretnego problemu oraz poczucie humoru pomysłodawcy kupiły serca uczestników.
Kolejnym dobrym zagraniem było nagrodzenie najbardziej aktywnej osoby w social mediach. Ponadto główną ideą wydarzenia było nagrodzenie fundacji, która działa najprężniej i ma duży wkład w rozwój technologii w ngo. Zwycięzcą była fundacja Katarynka.
Udział w tego typu konferencjach przede wszystkim zapewnia ogromną dawkę wiedzy, która pozwala na spojrzenie w przyszłość oraz zapoznanie się z trendami na rynku.
Po wydarzeniu odbyła się impreza integracyjna, na którą niestety nie dotarłam. Natomiast drugiego dnia można było wybrać spośród wielu warsztatów odbywających się w siedzibach prowadzących ekspertów. Miałam ogromny dylemat, który wybrać, w ostateczności zdecydowałam się na temat „Obrazy w social mediach”. Wydawało mi się to bardzo luźnym tematem, ale tu znów prowadzący mnie zaskoczyli. Dawno nie posiadłam tyle wiedzy na temat social mediów. Oprócz niej chłopaki z firmy Wzmacniacz przeprowadzili wiele praktycznych ćwiczeń.
Podsumowując Sektor 3.0 to wydarzenie, pod którym podpisuję się obiema rękami. Jako uczestnik czułam się dopieszczona i nie było do czego się doczepić. Ogromna wiedza, integracja i nowoczesne podejście to trzy aspekty tego eventu, które wyróżniają go spośród innych wydarzeń. Polecam serdecznie i na pewno za rok zajrzę do Was.