Jak to się zaczęło… czyli historia prawdziwa – koszulki eventowe
Warszawa. Standardowa droga z pracy do domu. Jadę metrem, czyli nic szczególnego, dzień jak co dzień. Na ekranie widzę coś, co mnie zaciekawiło, pojawiają się rodzaje pasażerów komunikacji miejskiej. I wtedy jak grom z jasnego nieba spada na mnie myśl, że podczas eventów również istnieje kilka bardzo typowych zachowań ludzkich.
Niewiele myśląc zaczęłam działać!
Żeby dodać kolorytu, postanowiłam połączyć rodzaje uczestników eventów z prehistorią. Tak idea zaczęła nabierać kształtów i obrazów, by w ciągu kilku miesięcy przerodzić się w realny produkt. Michał, człowiek cudowny, choć bardzo skromny w pokazywaniu swojego talentu graficzno – kreskówkarskiego, narysował postaci, ja zajęłam się resztą. Efekt? Właśnie od dziś możesz sprawdzić, którym typem eventowicza jesteś.
PODPOWIEDŹ: można śmiało szerować, dzielić się i chwalić. Można też używać oficjalnego hashtagu #eventualnie
Wszystkie „ludki” do udostępniania znajdują się na naszym fanpage’u: Eventualnie
Gotowi? Rozpoczynamy podróż po krainie eventowych charakterków:
Eventowus Przymusus zazwyczaj jest na evencie z przymusu, bo firma wysłała i trzeba być. Posiedzi, popatrzy, zbierze wizytówki i czeka na imprezę integracyjną i jedzenie. Zawsze zmęczony. Znak rozpoznawczy: na wszystko marudzi.
Głodomorus zajadaczus jest zawsze pierwszy w kolejce. Poznamy go po plamie z sosu z burgera na koszuli. Mówi z pełną buzią i zawsze doradzi, co zjeść, bo próbował już wszystkiego.
Gwiazdorus prelektus najczęściej to prelegent, ktoś z ekipy organizatorów lub stały gość. Uśmiecha się, robi sobie selfie (oczywiście wrzuca je na sociale), zaprasza wszystkich, żeby przybili z nim piątkę. Z natury niepoprawny optymista i gaduła. Wie wszystko i o wszystkim, wypowie się na każdy temat.
Notatkus długopisus – słucha wszystkich prelekcji, zużywa trzy długopisy na evencie. Nie pytaj go o nic w trakcie notowania, bo i tak nic nie usłyszy. Poznasz po pomazanych rękach i notatniku w ręce.
Organizatorus Mądralus – gdyby można było przedłużyć dobę, z chęcią by z tego skorzystał. Biegnąc odpowie Ci na cztery Twoje pytania, jednocześnie rozmawiając przez komórkę. Tak zwany „człowiek orkiestra”. Po evencie odcina się i odpoczywa, by uzupełnić baterie na kolejny event, bez którego nie może żyć.
Smartfonus technologus – w jednej ręce trzyma telefon, a na kolanach swojego jabłuszkowego przyjaciela. Jego znak rozpoznawczy to dość duży garb i sine oczy. Nie rozmawia z nikim, bo wszystko nagrywa na Periscopie. Potem zaprasza wszystkich gości na Facebook-u i Snapie.
Towarzyskus gadulus – nie słucha żadnych prelekcji, zazwyczaj krząta się między strefą chilloutu a gastro. Nigdy nie stoi sam, bo musi mówić, a mówienie do ściany mogłoby być dziwnie odebrane. (Ta dziewczyna na obrazku, to ja :D)
Zapoznawaczus networkingus – podchodzi do wybranych i od razu pyta: czym się zajmujesz. Zazwyczaj potem przyprowadza jeszcze kilka osób i wszystkich zapoznaje. Znak rozpoznawczy to kieszenie wypchane wizytówkami.
Chciałoby się powiedzieć nienawistna ósemka, ale to po prostu ośmiu eventowych bohaterów! Będzie mi miło, gdy napiszesz w komentarzu, którym typem eventowicza jesteś.
W tytule zapowiadałam, że będzie też coś o marzeniach…
Blog eventualnie od zawsze miał być połączeniem pasji i pracy, a wszystko po to, by spełniać marzenia. Takim marzeniem zastygłym w statusie „do spełnienia” jest moja wycieczka do Australii. Pięta pośród kangurów? TAK, właśnie do tego zmierzam.
Jak możecie pomóc spełnić moje marzenie?
Rodzaje eventowiczów to nie tylko charakterki z eventualnego wpisu. Od dziś to także bohaterowi gotowi, by wylądować na koszulce w przeróżnych rozmiarach i kolorach (bądź innym gadżecie, którą możesz zakupić w EVENTUALNYM SKLEPIE) To taki nasz prezent na pierwsze urodziny bloga! Kto blogerowi zabroni 😉
Każda koszulka oraz każdy gadżet, który zakupicie w naszym sklepie, to jeden kilometr z Kielc do Sydney, czyli mojej wymarzonej trasie o długości 15 616 km. Ciekawe czy dacie radę „przejść” ją całość?
Jeśli tak będzie, to sprawicie, że stanę się najszczęśliwszą osobą na świecie!
A Wy możecie w końcu wybrać się na event i pokazać ludziom jakimi typami eventowiczów jesteście. Mam głęboką nadzieję, że ułatwi to komunikacje podczas wydarzeń, bo taki jest cel naszych gadżetów 😉
Wybierz swojego eventowicza i kup teraz swój ulubiony gadżet. Dziękuję!!!!
Paulina & Marlena